Pierwszy miot krewetek już za mną 🙂 Młode wykluły się jakieś dwa tygodnie temu. Początkowo miałem obawy czy rozwiązanie było pomyślne bo samica pływała bez jajek, natomiast młodych nigdzie nie mogłem zauważyć. Przypuszczalnie gdzieś w ciemnościach się kryły. Obecnie, kiedy z każdym dniem są coraz większe, gdzie nie spojrzę – młoda krewetka 🙂
The first litter of shrimps behind me 🙂 Youngs hatched about two weeks ago. Initially, I was concerned whether the solution was successful. Female swam without eggs but I couldn’t notice young nowhere. Probably they were hidden in the dark. Nowadays, when every day there are bigger, wherever I look – I see young shrimps 🙂