Nowi lokatorzy w mojej kolekcji
W połowie stycznia moja kolekcja Tigerów powiększyła się o Red Tigery. Zwlekałem z tym wpisem, ponieważ sytuacja w zbiorniku zmieniała się dynamicznie i nie byłem pewien, co przyniesie kolejny dzień.
Od dawna planowałem zakup tych krewetek, a specjalnie przygotowany dla nich zbiornik został postawiony na podłożu neutralnym o następujących parametrach:
✅ pH: ~7,6
✅ GH: 12
✅ KH: 3
✅ Przewodność: ~600 µS
W dzisiejszych czasach większość hodowców przyzwyczaja już Tigery do podłoża aktywnego i parametrów zbliżonych do Taiwan Bee. Moim zdaniem jest to raczej kwestia wygody przy podmianach wody niż faktyczna konieczność. Z drugiej strony, w teorii krewetki Red Tiger są znacznie łatwiejsze w hodowli niż ich niebiescy kuzyni OEBT więc nie miałem obaw, że coś może nie wypalić skoro z nimi idzie mi całkiem nieźle.
Transport i aklimatyzacja Red Tigerów
Po prawie dwóch miesiącach od zalania zbiornika w końcu udało mi się zdobyć Red Tigery! Nie są one tak popularne jak ich niebiescy kuzyni OEBT, ale udało mi się kupić je od hodowcy Mariusza z Podkarpacia. Hoduje on Red Tigery za równo na podłożu aktywnym jak i neutralnym, a więc mi na rękę, bo niewiele osób trzyma ja neutralu. Pewnego styczniowego dnia, kiedy okienko pogodowe pod transport robali było korzystne, do drzwi zapukał kurier. Zdziwienie było ogromne bo zamawiałem tylko 10szt. krewetek, a dostarczona paczka była…po prostu wielka. Dla porównania skali jej wielkości poniżej zdjęcie paczki z moim łobuzem, który na wieść, że tacie Red Tigery przyszły również nie posiadał się z radości.

Będąc pod ogromnym wrażeniem tej przesyłki, nie mogłem pozostać obojętny, by nie uwiecznić jej na zdjęciach i nie opisać w kilku słowach. Przesyłka była pancernie i konkretnie opakowana – zewnętrzna warstwa styropianu, mnóstwo gazet zabezpieczających przed przemieszczaniem głównego styroboksu, a w nim podwójny worek akwarystyczny, dodatkowo owinięty gazetą i folią aluminiową.



Muszę dodać, że koszty wysyłki wraz z opakowaniem były już wliczone w cenę krewetek, która sama w sobie była bardzo korzystna – tylko 10 zł/szt.. Ale to nie koniec! Okazało się, że krewetek było nie 10, a 13 szt., czyli trzy w gratisie! 🎉 Wielkie dzięki za ten prezent i ogromny szacunek za tak perfekcyjnie zabezpieczoną paczkę.
📦 Paczka była solidnie zabezpieczona:
✅ Pierwsza warstwa – styropianowa osłona
✅ Druga warstwa – wypełnienie z gazet, stabilizujące zawartość
✅ Styroboks – z woreczkiem z krewetkami
✅ Podwójne zabezpieczenie – worek owinięty folią aluminiową i gazetami
Problemy z aklimatyzacją
Po ceremonii otwarcia przystąpiłem do aklimatyzacji krewetek. Pomierzone parametry wody, w której przyszły, mocno mnie zaskoczyły:
✅ pH: <6
✅ Przewodność: ~280 µS
Czyli były one znacznie niższe niż w moim zbiorniku. Aklimatyzacja kroplówką trwała około 3 godzin. W tym czasie nie korygowałem żadnych parametrów w akwarium, bo uznałem, że Red Tigery nie są szczególnie wymagające i bez przeszkód przerzucą się na nowe warunki. Myliłem się.
Stres krewetek po przenosinach był widoczny gołym okiem:
🔹 Wspinały się w narożniku akwarium
🔹 Panicznie pływały pod powierzchnią
Wodowanie krewetek odbywało się wieczorem. Następnego ranka nie zauważyłem już tylu szalejących pod taflą krewetek, jednak na podłodze pod regałem znalazłem 5 martwych osobników. 😞

Niezwłocznie przystąpiłem do obniżenia pH i zbicia przewodności wody. Wywaliłem spory kawał lawy (pierwszego wstępnego winnego o podnoszenie pH) oraz wrzuciłem do akwarium sporo bogatych w związki humusowe i garbniki – liści oraz szyszek olchy. Zrobiłem również znaczną podmiankę, dolewając czystej RO i redukując przy tym twardość oraz przewodność o połowę. Narożnik akwarium dodatkowo przykryłem szybką. Po tym zabiegu w akwarium zrobiła się istna Black Water.

Pierwsze straty i podjęte działania
✅ Usunięcie lawy, która mogła podnosić pH
✅ Dodanie szyszek olchy i liści, aby wzbogacić wodę w garbniki
✅ Podmiana wody na czystą RO, obniżając przewodność o połowę
✅ Zabezpieczenie narożnika akwarium szybą, by uniknąć kolejnych ucieczek
Po tych zmianach pH spadło do ~6,8, a krewetki zaczęły normalnie żerować. Niepokoi mnie jednak fakt, że po jakimś czasie pH wróciło do poziomu 7,4-7,6.
Tajemnicze wahania pH
🔍 Ciekawostka: Zlana woda podczas podmianki oraz lawa umieszczona w osobnym zbiorniku wykazywały pH 7,0.
Nie mam w akwarium skał ani kamieni, więc podejrzewam, że to podłoże Dennerle Nano Gravel może odpowiadać za te wahania.
Czy uda się ustabilizować sytuację?
Na razie nie ma dalszych strat, ale ciągle obserwuję krewetki i ich reakcje. Mam nadzieję, że ocalałe osobniki się zaadoptują i z czasem zobaczę pierwsze zajajczone samice.
Oczywiście nie mam jeszcze pewności, czy wśród tych kilku sztuk są przedstawiciele obu płci… 😅
Jedno jest pewne: krewetki lubią stabilne parametry wody.
👉 Jeśli widzisz krewetki wspinające się po ścianach akwarium – „to wiedz, że coś się dzieje”.
📌 Parametry zbiornika:
✅ Akwarium: OW 48x26x28 cm
✅ Podłoże: Dennerle Nano Gravel 0,7-1,2 mm
✅ Przewodność: ok. 600 µS
✅ pH: ~8 (mierzone po zalaniu, jeszcze niestabilne)
✅ KH: 2-3
✅ GH: 12
✅ Filtracja: E-Jet Corner 103 + Pat Mini
✅ Rośliny: rogatek, Microsorium Pteropus
✅ Mchy: Flame, Millimeter, Stringy
✅ Ozdoby: korzenie, kokosy



Podsumowanie:
✅ Pierwsza partia Red Tigerów dotarła w ilości 13 sztuk, zamiast zamówionych 10.
✅ Paczka była wzorowo zabezpieczona – podwójna izolacja i precyzyjne pakowanie.
✅ Parametry wody w transporcie różniły się znacznie od tych w akwarium.
✅ Aklimatyzacja trwała 3 godziny, ale krewetki wykazywały silny stres.
✅ Pięć krewetek nie przeżyło pierwszej doby – konieczna była szybka reakcja.
✅ Obniżenie pH i przewodności poprawiło zachowanie krewetek.
✅ Niepokojące wahania pH mogą być spowodowane podłożem Dennerle Nano Gravel.
✅ Brak dalszych strat – krewetki zaczęły normalnie żerować.
✅ Dalsza obserwacja w celu stabilizacji warunków i potwierdzenia obecności obu płci.