I na koniec tryptyku sprawozdaniowego z końca roku, pora na DBT.
Jakieś trzy tygodnie temu zauważyłem pierwszego malucha wielkości małżoraczka (obecnie ma ok. 5mm). Nigdy potem, aż do dnia wczorajszego, nie zauważyłem na raz więcej niż jednego, więc albo się gdzieś kryją, albo nie przeżyły. To był pierwszy miot samicy więc zakładałem, że i tak zrzuci jaja. (może większość zrzuciła a ostały się tylko te dwa – nie wiem). Mam mieszane uczucia póki co bo z jednej strony coś tam się wykluło, a z drugiej strony samica nie zajajczyła ponownie. Czekam i obserwuję. DBT są na ENVI, parametry pod Tajwany więc może to jest przyczyną. OEBT, które są trzymane na wyjałowionym HELPIE (>500us) wciąż się mnożą i śmigają aż miło patrzeć.
W prawym rogu widać małego skurczybyka
Dorosłe DBT
Aha, trochę z innej beczki ale warto odnotować. Tydzień temu o mało nie dostałem zawału widząc, jak jakaś czerwona glista wychodzi spod podłoża. Glista długości ok. 5cm podobna do pospolitych wędkarskich czerwonych „jedynek”. Kiedy próbowałem ją szczypcami złapać, zaczęła spierdzielać w podłoże. Wyrwałem chwasta, ale część się urwała i znikła pod ziemią. Od tej pory nie widziałem innych, ale licho nie śpi. Jedno jest pewne. Kiedy wrzucacie liście lub szyszki warto je sparzyć! To było jedyny raz kiedy tego nie uczyniłem.