Shrimpfan.pl

Długo czekałem na ten moment kiedy w moim „Shrimproomie” pojawią się pierwsze bańki. Początkowo myślałem, że będzie to od razu regał,  jednak nie wypaliło i baniaczki będą dodawane sukcesywnie do chwili kiedy nie zapełni się cały pokój, albo strop nie zacznie pękać. „Shrimproom” to osobny pokój na poddaszu, który paradoksalnie jest najzimniejszym pomieszczeniem w domu. Pokój ulokowany jest od północny, posiada wejście na strych oraz niewielkie okienko, przez co do pokoju prawie nie dociera światło słoneczne. Pomalowane w ciemnym kolorze „Pacif ” ściany dodatkowo zaciemniają pokój. Rodzinka trochę marudziła, że jakąś ciemnie zrobiłem, ale ona jeszcze oczami wyobraźni nie dostrzegała tych wszystkich baniaków i migoczącego światła na ścianach, które całościowo będą robiły przyjemny dla oka i samopoczucia klimat.  

No ale, dość o pokoju. Pora przejść do sedna. Obecnie mam 3 baniaczki (w innym pokoju), wszystkie na podłożu HELP.  Podłoże, które w necie ma przeważnie negatywne opinie u mnie sprawdza się znakomicie i złego słowa o nim nie powiem. Myślę, że kluczem do sukcesu jest właściwe przygotowanie tego podłoża przed zalaniem, polegające na jego moczeniu/płukaniu przez okres około trzech tygodni w osobnym wiadrze. Długo się zastanawiałem, czy nowych baniek też na tym podłożu nie stawiać jednak po namyśle zdecydowałem się na Glasgarten environment aquarium soil. O wyborze tego podłoża zadecydowały pozytywne opinie w sieci,  jak i to że jedna z baniek jest przeznaczona pod Tajwany, które lepiej się czują w kwaśnej wodzie o wartości PH 5,5-6,5. Wiem, że HELP tego mi nie da, a Envi powinno. Drugi baniak będzie przeznaczony pod sparowanie BTOE i PRL, w celu zapoczątkowania selekcji hybryd.

Same szkła to gotowce Shrimpset Smart 30L z Aquela. Lubię te zestawy bo szybko można zbiornik skompletować. Jedynym mankamentem, który bym w nich zmienił to wysokość. Mogły by być 5cm niższe. O filtrze nie wspominam bo Pat Mini zawsze się do czegoś przyda. W sumie to wystarczy w nich wymienić gąbkę na większą i bardziej gęstą, jednak  ja te filtry zamieniam od razu na U-Jety 3, do których mam największe przekonanie. 

Jako, że nie lubię zmian i trzymam się utartych ścieżek, w zakładaniu baniaczka znów wykorzystuje produkty Mosury. Bakterie BT9 pod podłoże….

…, i minerały Old Sea Mud Powder między pierwszą a drugą warstwą podłoża, które ma grubości około 4 cm. Na dno daję spodek i zalewam czystą wodą RO.

.W między czasie dodaję uzdatniacz  Mosura Rich Water w osobno rozpuszczonej bańce oraz zwiększam przewodność zalewanej wody solami Salty Mineral GH+. Docelowo uzyskuje przewodność 300 us. Ta bańka będzie pod hybrydy.

Jestem pod wrażeniem, tego, że woda w czasie zalewanie się nie mąci. W porównaniu do HELPA można powiedzieć, że woda kryształ. Wodę natomiast trochę mące przy wyciąganiu spodka.Całość uzupełniam kilkoma litrami wody z chodzącego akwarium. Daję rogatka i 4 godziny po zalaniu woda jest ponownie przejrzysta.

A tak prezentuję się w następnym dniu. 

Analogicznie zalewam drugim baniaczek przeznaczony na Tajwany, z tym że przewodność ustawiam na ok. 260 us. Poza rogatkiem do baniaczków wrzucam część roślin, które docelowo będą w baniakach. W jednym akwarium jest Bolbitis Babe i mech South Africa, a w drugim dwa rodzaje Microsoriów i bucephalandry Kedgang. Wybieram te rośliny, gdyż liczę, że w miękkiej wodzie będzie im się lepiej rosło. Mech jako, że wcześniej był w innym akwarium ulokowany przy wylocie wody z filtra Pat Mini pożółkł i zmarniał od środka. Przyczyną tego własnie obwiniam ruch wody, na który był nieustannie narażony i widocznie mu nie służył. Bucki natomiast chce sprawdzić jak będą rosły w wodzie miękkiej. Mam ich trochę i jakoś nie jestem specjalnie zadowolony z ich kondycji, ale tu wiem, że nie przygotowałem dla nich idealnych warunków. Całość na następny dzień po zalaniu prezentuje się następująco.

Na pewno z czasem w bańkach pojawi się więcej roślin. Ciekawostką jest to, że z roślinami przeniosły mi się 3 młode krewetki, kilka malżoraczków i ślimak, które póki co żyją. Parametrów jeszcze nie mierzyłem. Ciekaw jestem PH, ale przyjemność zmierzenia tego parametru zostawiam sobie na weekend. Za kilka tygodni pojawią w nich docelowe robale i tego będzie dotyczył następny wpis.